CHANEL: nieśmiertelne symbole marki
Kiedy Gabrielle Chanel pewnej nocy przyśniły się kłosy zboża, nie wiedziała jeszcze jaka przyszłość ją czeka. Jako osoba przywiązująca dużą wagę do wszelkiego rodzaju symboliki i znaczeń o poradę postanowiła poprosić wróżkę, która sen Chanel zinterpretowała jako zapowiedź mającego nadejść ogromnego sukcesu. Dziś marka ta znana jest nie tylko z przepięknych projektów ubrań, obuwia i oszałamiających zapachów. To również wspaniałe akcesoria w postaci torebek i okularów, czyli dodatków, które według Chanel stanowiły o dopełnieniu wizerunku oraz elegancji kobiety.
Kto widział Coco?
Jako początkująca krawcowa Gabrielle do swojej pensji dorabiała śpiewając wieczorami w klubie garnizonowym La Rotonde. Mimo braku specjalnych umiejętności muzycznych, Chanel nadrabiała swoją ekspresją na scenie i charyzmą, a publiczność szczególnie upodobała sobie utwór o małym piesku pod tytułem „Qui qu’a vu Coco?”, co w dosłownym tłumaczeniu rozumieć należy jako: Kto widział Coco? W ten oto sposób nadany projektantce żartobliwy pseudonim stał się nieodłącznym elementem przyszłej marki Chanel.
Nierozerwalna miłość
Przez życie Coco przewinęło się wielu mężczyzn, jednak zawsze twierdziła, iż jej jedyną, prawdziwą miłością pozostawał przystojny biznesmen Arthur ‘Boy’ Capel. Burzliwy związek zakończył się po 9. latach, gdy Capel pod naciskami krewnych ożenił się z inną kobietą. Niestety, trwające nadal gorące uczucie pomiędzy Coco i Boyem przerwał ostatecznie w 1919 roku wypadek samochodowy, w którym kochanek Chanel stracił życie. Gabrielle w rozpaczy postanowiła umieścić w logotypie marki dwie skrzyżowane litery „C”, mające symbolizować złączenie na zawsze ich nazwisk i tym samym uhonorować pamięć o zmarłym ukochanym.
Chanel No. 5
Kiedy kariera Chanel nabierała tempa, projektantka doszła do wniosku, iż kolejnym etapem jej pracy będzie stworzenie idealnych perfum, pasujących do kolekcji jej ubrań. Jako zwolenniczka zasady: tylko to, co najlepsze, postanowiła poprosić o pomoc znanego wówczas perfumiarza Ernesta Beux. Dla Coco Chanel przygotowano kilka propozycji zapachów, którym nadano osobny numer. Gabrielle po chwili namysłu zdecydowała się na kompozycję numer 5, a będąc osobą dość zabobonną postanowiła, że to właśnie ta cyfra, która przynosiła jej szczęście, będzie najlepszą nazwą dla kultowych perfum.
Kolory Chanel
Coco Chanel wiernie w swoich projektach wykorzystywała pięć klasycznych kolorów: czerwień, biel, beż złoto oraz czerń. Wpisywały się one nie tylko w gusta i smak projektantki, ale były dla niej odzwierciedleniem klasyki, elegancji, namiętności, a także wspomnień z jej rodzinnych stron oraz czasów, gdy wychowywała się u sióstr zakonnych w sierocińcu, gdzie nauczyła się pierwszych tajników krawiectwa. Trendy nieustannie ulegają zmianie, lecz dziś ciężko wyobrazić sobie kolekcje Chanel bez „małej czarnej”, czerwonej pomadki, czy złotej biżuterii.
Mimo upływu czasu i zmieniającej się mody, Chanel jest marką, która zawsze będzie kojarzona z elegancją i dobrym smakiem. Bardzo wyraźnie widać to w branży okularowej, bowiem w każdej oprawie można znaleźć coś typowego dla Chanel – perły, proste linie, soczewki grawerowane w charakterystyczny motyw „chevron”, czy ozdobne łańcuszki przywodzące na myśl kultową torebkę 2.55. To dowód na niezwykłą ponadczasowość projektów Coco, oraz na to, że klasyka broni się sama.